O mnie
/
Cześć! Mam na imię Gosia i bardzo miło mi tu Ciebie gościć! 💛
Szczerze przyznam, że przez lata uważałam gotowanie za... stratę czasu! Jawiło mi się to jako coś nudnego, wtórnego, mało wartościowego...
Oh, jak bardzo ja się wtedy myliłam! 😄
Osobista historia...
Kilka lat temu, gdy nie byłam jeszcze mężatką, zaczęłam się zastanawiać, co chciałabym umieć? Czego chciałabym doświadczyć, ale też czego chciałabym się nauczyć przed poznaniem męża? Co ja mogłabym mu zaoferować? Chciałam się skupić na tym, co ja mogę w sobie zmienić, by stać się wspaniałą kandydatką na żonę...
I stało się dla mnie jasne, że chciałabym m.in. dobrze gotować i karmić moich bliskich. Ta lista umiejętności i spraw do przepracowania była całkiem długa i nie dotyczyła tylko kwestii tak przyziemnych, jak gotowanie... ale to był jeden z ważnych punktów!
Nie zrozumcie mnie źle! Nie wyznaję zasady, że gotowanie to jest obowiązek kobiety. Ale jeśli ona chce (tak jak ja, chciałam), to czemu nie? 😉
Standardy z domu wyniosłam bardzo wysokie (moja mama to genialna kucharka, choć nie pracuje w takim zawodzie!), ale początkowo nie było mi wcale łatwo... By nie zrażać się podejściami do "klasyków", zaczęłam bardzo dużo eksperymentować! W końcu kto mi powie, że sernik bazyliowy nie smakuje, tak jak powinien, skoro nigdy wcześniej go nie jadł?
Po fazie dużych sukcesów z eksperymentami, zabrałam się i za klasykę! Starałam się przede wszystkim zrozumieć o co w tym chodzi? Co nam daje połączenie danych składników? Jakie reakcje tam mają zajść? Jak balansować smakami, by potrawa nie była jednowymiarowa? Ile maksymalnie przypraw używać do jednej potrawy? Wydaje mi się, że ciężko bez znajomości takich faktów, realnie rozwijać się w gotowaniu...
Ja uczę się tego wszystkiego cały czas. I nie wiem, czy kiedyś ta przygoda się zakończy i będę mogła powiedzieć, że wiem wszystko. Taka chwila chyba nigdy nie nastąpi!
Wiem teraz jedno: uwielbiam gotować i wymyślać niebanalne potrawy!
Gotowanie i pieczenie niesamowicie przyjemnie ukaja zmysły (własne i bliskich, dla których gotujemy!), po pewnym czasie pomaga pobudzać kreatywność, a przede wszystkim daje pełnię władzy nad tym co jemy!
Przepisy tradycyjne, ale także bezglutenowe, wegańskie czy niskowęglowodanowe!
Nie znajdziesz natomiast sztucznych barwników (kolor zawsze uzyskuję naturalnie!), cukrowych posypek, zupek chińskich, nutelli (są pyszniejsze i zdrowsze alternatywy!), a także podpowiem Ci, czego używać zamiast proszku do pieczenia, by uzyskać ten sam efekt. 😉
Czasem zdarza mi się usłyszeć okrzyk zdziwienia, gdy jakiś znajomy zdziwi się, że przepisy, które tu zamieszczam, wymyślam od podstaw! Tak, w wielu przypadkach są to całkowicie autorskie przepisy! Jeśli mocno się kimś inspiruję ZAWSZE zapisuję to przy przepisie. Jeśli nie ma wzmianki o inspiracji, to jest to przepis w całości wymyślony przeze mnie.
Podane orientacyjne koszty każdej potrawy!
Sporo oryginalnych składników, ale zawsze dostaniesz alternatywę!
Żywność wspierająca kobiecą płodność!
Wierzę, że znajdziesz tu dla siebie wiele ciekawych i smacznych przepisów!
Gosia
P.S. Jeśli chcesz być na bieżąco z publikowanymi przeze mnie przepisami, zapraszam Cię na mój Instagram oraz Facebook'a!
Smacznego dnia!
Miło cię poznać, Gosiu :-) I ciesze się, że masz bloga, bo ja z założenia kontestuję i "fejsa" i "insta" (jak mówią moje dzieci). Mam wrażenie, że to co robisz, zawsze robisz starannie. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję za tak miłe słowa! 💛 I że zauważasz w tym wszystkim staranność! 😍 Rzeczywiście staram się, żeby przepisy były dopieszczone, a składniki właściwie użyte. Wspaniale, że to ktoś zauważa! I Ciebie również miło poznać. Pozdrawiam również serdecznie 💛
Usuń