Batony migdałowo-konopne
Batony migdałowo-konopne(czyli słodkości przy infekcjach intymnych)
Nasiona konopii siewnej to obecnie ciekawostka, odnoszę wrażenie, że dawniej były mocniej obecne w polskiej kuchni. Na Śląsku była nawet wigilijna zupa robiona na nasionach konopii siewnej!
Dużo mówi się o tym, że te nasiona mają idealną proporcję omega-6 do omega-3. Choć spotkałam się też z informacją, że tak naprawdę te proporcje nie są tak istotne, a ważna jest po prostu podaż omega-3.
.
Nasiona konopii siewnej są źródłem witaminy E, żelaza, wapnia, cynku, fosforu, magnezu, a więc mnóstwa składników, które są potrzebne do prawidłowego funkcjonowania kobiecych cykli i ważnych np. przy staraniu o poczęcie dziecka.
Konopia siewna też ma wysoki ORAC (5300) czyli ma wysoką zdolność do absorbowania wolnych rodników! 💚
Łuskane nasiona mają więcej białka i tłuszczu, a niełuskane więcej węglowodanów. Są dość drogie (250g za ok. 15-18 zł), ale też niezwykle sycące, więc wydajność nie jest najgorsza. 😉 Generalnie te batony spokojnie nadadzą się np. na kolację ze względu na swój charakter i poziom sytości.
Batony są niskowęglowodanowe. Ja bardzo lubię diety niskowęglowodanowe, także dlatego, że - nie ukrywajmy - cukier i podobne wysokowęglowodanowe produkty to czynnik sprzyjający np. występowaniu stanów zapalnych pochwy.
Jeśli masz nawracające infekcje intymne, to jednym ze sposobów, żeby się z tym porządnie uporać, to ograniczyć cukier. Ja nie miewam infekcji, ale i tak staram się często robić słodycze bez czystego cukru lub z takim cukrem w postaci np. gorzkiej czekolady (gdzie na 100g tego czystego cukru mamy mniej, a do tego są inne cenne składniki jak masa kakaowa). Zresztą mówi się nawet, że potrzebę słodyczy przy infekcjach grzybiczych powinna właśnie zaspokajać gorzka czekolada.
I tak właśnie pewnego dnia powstał pomysł na batony migdałowo-konopne! Łapcie przepis 😁
A jeśli temat płodności, kobieco zdrowia i cykli miesiączkowych jest dla Ciebie ciekawy, to koniecznie zajrzyj tutaj.
Smacznego dnia!
ilość: zależy od preferowanej wielkości kawałków, u mnie ok. 10-12 kawałków
potrzebujesz: tortownica 20cm lub podobne małe naczynie, garnki do gotowania nad parą wodną, przesiewak do kakao, nóż do posiekania migdałów lub malasker
SKŁADNIKI:
- 200 g gorzkiej czekolady (Twojej ulubionej, ja użyłam 75%, ale możesz też użyć 99% jeśli taką lubisz)
- 100 g masła (może być też olej kokosowy, ale z nim batony będą się szybciej roztapiać i mogą się kruszyć)
- 100 g migdałów (surowe lub blanszowane, ja użyłam pół na pół)
- 5 łyżek łuskanych nasion konopii
- 5 łyżek (z górką) surowego sproszkowanego kakao
- opcjonalnie nasiona i migdały (np. płatki) do posypania z wierzchu, możesz też dodać inne pestki i nasiona
PRZEPIS:
Czekoladę roztop z masłem nad parą wodną. Gdy masa będzie już gładka, zdejmij z ognia i wymieszaj dokładnie z przesianym kakao.Połącz masę z łyskanymi nasionami konopii oraz posiekanymi drobniej migdałami (zamiast siekać nożem, możesz je drobno zmielić za pomocą malaskera, ale nie rób mąki!).
Wylej masę do tortownicy wyłożonej papierem lub jakiejś szklanej formy. Na wierzchu można ułożyć (lekko wklepać) dodatkowe nasiona/pestki/orzechy.
Włóż do lodówki na kilka godzin. Wyjmij z lodówki na chwilę przed krojeniem, bo masa będzie dość twarda. Przechowuj w lodówce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz