Bezmączne ciasto czekoladowe z kremem marakuja

Uwielbiam ciasta czekoladowe, a bezmączne jeszcze bardziej. ;) To ciasto wychodzi bardzo głębokie w smaku, zbite, konkretne, takie w sumie brownie... krem z owocami marakui dodaje pewnej lekkości i swoją egzotycznością przełamuję moc czekolady. Pestki marakui to chrupiąca wisienka na torcie.

Ciasto może nie należy do najszybszych, ale jest naprawdę pyszne! Warto spróbować. Przy tym jest dość niskowęglowodanowe i bezglutenowe. Ja robię je też bez dodatku cukru (na erytrolu, możesz też użyć gorzkiej czekolady na tego typu słodzidle). W wersji bezlaktozowej można użyć masła bez laktozy oraz śmietanki kokosowej. Zmieni się ostateczny smak, ale kokos moim zdaniem fajnie współgra z marakują.

Smacznego dnia!

ilość: ok. 8-10 kawałków (zależy jak duże)
potrzebujesz: tortownicy 20cm, miksera, dużych misek, garnków do rozpuszczania nad parą wodną i naczynka, w którym rozpuścisz żelatynę

SKŁADNIKI:

ciasto:

• 200 g gorzkiej czekolady
• 130 g masła (w wersji bez laktozy możesz użyć masła bezlaktozowego)
• 100 g erytrolu (lub cukru)
• 4 jajka
• 50 g kakao

krem:

• 200 g śmietanki 36% (możesz też użyć 30%, ja mało gdzie widuję bez karagenu, a z nim nigdy nie kupuję śmietanki) lub śmietanki kokosowej
• 150 - 170 g pulpy z marakui
• 1 łyżeczka żelatyny (4 g)
• odrobina wody do zalania żelatyny

PRZEPIS:

Piekarnik nagrzej do 180 stopni.

Czekoladę rozpuść wraz z masłem nad parą wodną i odstaw do lekkiego ostudzenia.

Jajka ubij na jasną i puszystą masę wraz z erytrolem lub cukrem. Przesiej do jajek kakao i ponownie rozmkisuj. Na koniec połącz masę jajeczną z rozpuszczoną czekoladą i rozmiksuj dokładnie.

Ciasto przełóż do tortownicy wyłożonej papierem i piecz ok. 45-50 min (do momentu aż ciasto lekko się podniesie, patyczek będzie suchy, a na wierzchu utworzy się jednolita skorupka).

Gotowe ciasto ostudź.

Krem:

Żelatynę zalej odrobiną wody (tylko tyle, żeby woda przykryła żelatynę). Odstaw na ok. 10 min, następnie rozpuść tę żelatynę nad parą wodną. Ja mam taki patent, że na garnku z gotującą się wodą ustawiam stalową pokrywkę, a na to kładę stalowy kubek, w którym zawsze rozpuszczam żelatynę. Nie muszę trzymać ręki nad parą, nie muszę się tym szczególnie przejmować. Pięknie się rozpuszcza, a taka mała ilość bardzo szybko.

W międzyczasie ubij śmietankę na sztywno.

Gdy żelatyna się już rozpuści (nie będzie w niej grudek), dodaj do niej pulpę z marakui i energicznie, szybko rozmieszaj.

Powstałą masę szybko rozmiksuj ze śmietanką (ale czystej marakui zostaw ze 2-3 łyżki).

Krem wyłóż na ciasto (cały czas nie wyjęte z tortownicy, żeby można było ładni wyrównać boki kremu). A na wierzchu rozrzucaj kleksy z pozostawionej pulpy marakui. Na wierzchu utworzy nam się wtedy cieniutka warstwa takiej galaretki.

Gotowe ciasto włóż do lodówki na kilka godzin, do stężenia.


Orientacyjny koszt całości:

Orientacyjne BTW: