Brownie z kasztanami
Brownie z solonymi jadalnymi kasztanami
Niezależnie od tego, czy jesteś fanem czystych kasztanów jadalnych, czy za nimi nie przepadasz, warto zerknąć na ten przepis! Ciasto czekoladowe zawsze poprawi humor, a kasztany nadają brownie bardzo ciekawego posmaku.
Moim zdaniem to brownie jest idealnie zakalcowate! Ciężkie, zbite, lekko wilgotne. Marzenie czekoladoholika! Kasztany obtoczone w soli, ułożone na wierzchu tego ciasta, tworzą naprawdę uzależniający mix!
Same kasztany, choć są wedle mojej oceny przepyszne, byłyby zbyt mało wyrazistym dodatkiem... w końcu one smakują jak taki słodko-orzechowy ziemniak. 😉 Sól to taka wisienka na torcie. Nie polecam rezygnować z obtaczania kasztanów w soli. Ewentualnie zamiast obtaczać je w soli, obok kasztanów można posypać ciasto kawałkami gruboziarnistej soli. W ostateczności użyj solonych orzeszków ziemnych.
Smacznego dnia!
ilość: co najmniej 12 kawałków
potrzebujesz: tortownicy 24 cm lub kwadratowej blaszki o proporcjonalnej objętości: 20-22 x 20-22cm, trzepaczki, 2 misek, blaszki do upieczenia kasztanów, małego garnka
SKŁADNIKI:
- 60g kakao*
- 230g gorzkiej czekolady**
- 4 jajka
- 110g masła
- 120g mąki pszennej lub płaskurki, orkiszowej typ 450
- 200g cukru (najlepiej drobnego) lub 220g zamiennika: erytrolu
- sól
- 100 - 150g jadalnych kasztanów***
**polecam taką zawierającą 70 - 75% kakao, najczęściej sięgam po właśnie taką we wszelkich wypiekach. Jeśli używasz słodszej, zmniejszyłabym ilość cukru!
***kasztany wybieramy gładkie, bez zapachu pleśni, dość ciężkie. Można kupić ich odrobinę więcej, bo może się okazać, że niektóre z nich i tak nie będą się nadawać do użycia (mimo wszystko są spleśniałe w środku)
PRZEPIS:
Kasztany wrzuć do wody (od razu pozwoli nam to je opłukać). Te które nie opadają na dno, prawdopodobnie są robaczywe lub spleśniałe. Możesz je przygotować na własną odpowiedzialność, ale generalnie polecam do jedzenia te, które opadną na dno (mi czasem zdarza się przygotować i takie, które pływają na powierzchni wody. Po ich obraniu sprawdzam, czy rzeczywiście są np. spleśniałe - niestety najczęściej są. Sprawdziłam też, że smak zepsutych kasztanów nie ma w sobie typowej dla nich delikatnej słodkości).
Wybrane kasztany natnij na krzyż z wypukłej strony skorupek i wrzuć na gotującą się wodę. Gotuj w garnuszku ok. 15 min. W tym czasie nagrzej piekarnik do 200 stopni.
Po 15 min wyjmij/odcedź kasztany i ułóż na blaszce do pieczenia. Piecz przez kolejne 15 min w 200 stopniach. Po upieczeniu wyjmij kasztany, ostudź tak, by nie parzyły w palce. Obierz ze skorupek i skórek.
Gdy zaczniesz już przygotowywać samą masę na brownie, nagrzej piekarnik do 175 stopni.
W garnuszku rozpuść 230g czekolady i 110g masła (na parze wodnej lub na 2 na indukcji).
W jednej misce trzepaczką rozmieszaj 4 jajka, a następnie dodaj do nich rozpuszczoną czekoladę (może być ciepła). Wymieszaj dokładnie (wystarczy trzepaczką).
Do drugiej miski przesiej 120g mąki pszennej, 60g kakao i szczyptę soli. Dodaj do suchych składników 200g drobnego cukru (lub zamiennik cukru). Następnie dodaj mokre składniki do suchych i dobrze wymieszaj. Jeśli chcesz, możesz używać miksera. Ja używam po prostu łyżki.
Mieszankę przelej do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Masa będzie zbita, dość plastyczna, ale naprawdę wilgotna.
Kasztany pokrój w drobniejsze części, posól dość obficie i przemieszaj całość. Ułóż je na wierzchu brownie, delikatnie dociskając do ciasta.
Wstaw ciasto do piekarnika nagrzanego do 175 stopni i piecz ok. 25 min.
Patyczek włożony do gotowego ciasta nie będzie suchy, ale też nie powinien być cały zamazany czekoladą. Z kolei na wierzchu brownie utworzy się cienka skorupka. Ciasto urośnie dość nieznacznie.
Po wyjęciu z piekarnika odstaw do ostygnięcia, dopiero wtedy nabierze właściwej konsystencji. Krojone zbyt wcześnie może się za bardzo kruszyć i będzie jeszcze zbyt wilgotne. Potem, pomimo delikatności, będzie łatwiej je kroić i jeść.
Dodatkowe wskazówki:
Wybrane kasztany natnij na krzyż z wypukłej strony skorupek i wrzuć na gotującą się wodę. Gotuj w garnuszku ok. 15 min. W tym czasie nagrzej piekarnik do 200 stopni.
Po 15 min wyjmij/odcedź kasztany i ułóż na blaszce do pieczenia. Piecz przez kolejne 15 min w 200 stopniach. Po upieczeniu wyjmij kasztany, ostudź tak, by nie parzyły w palce. Obierz ze skorupek i skórek.
Gdy zaczniesz już przygotowywać samą masę na brownie, nagrzej piekarnik do 175 stopni.
W garnuszku rozpuść 230g czekolady i 110g masła (na parze wodnej lub na 2 na indukcji).
W jednej misce trzepaczką rozmieszaj 4 jajka, a następnie dodaj do nich rozpuszczoną czekoladę (może być ciepła). Wymieszaj dokładnie (wystarczy trzepaczką).
Do drugiej miski przesiej 120g mąki pszennej, 60g kakao i szczyptę soli. Dodaj do suchych składników 200g drobnego cukru (lub zamiennik cukru). Następnie dodaj mokre składniki do suchych i dobrze wymieszaj. Jeśli chcesz, możesz używać miksera. Ja używam po prostu łyżki.
Mieszankę przelej do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Masa będzie zbita, dość plastyczna, ale naprawdę wilgotna.
Kasztany pokrój w drobniejsze części, posól dość obficie i przemieszaj całość. Ułóż je na wierzchu brownie, delikatnie dociskając do ciasta.
Wstaw ciasto do piekarnika nagrzanego do 175 stopni i piecz ok. 25 min.
Patyczek włożony do gotowego ciasta nie będzie suchy, ale też nie powinien być cały zamazany czekoladą. Z kolei na wierzchu brownie utworzy się cienka skorupka. Ciasto urośnie dość nieznacznie.
Po wyjęciu z piekarnika odstaw do ostygnięcia, dopiero wtedy nabierze właściwej konsystencji. Krojone zbyt wcześnie może się za bardzo kruszyć i będzie jeszcze zbyt wilgotne. Potem, pomimo delikatności, będzie łatwiej je kroić i jeść.
Dodatkowe wskazówki:
- Ewentualnie zamiast obtaczać kasztany w soli, można posypać ciasto kawałkami kasztanów, a obok kryształkami soli gruboziarnistej.
- Brownie najlepiej przygotować w dniu podania (albo wieczorem dzień wcześniej), bo kasztany z biegiem czasu ulegają wysuszeniu. Jeśli potrzebujesz ciasta, które dłużej wytrzyma, to zamiast kasztanów dodaj solonych orzeszków ziemnych, samą sól gruboziarnistą lub nic nie dodawaj na wierzch ciasta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz