Naleśniki z sosem czosnkowym i... pieczonym pasztetem! 😮

Odgrzewane naleśniki z sosem czosnkowym i... pieczonym pasztetem!



Naleśniki z sosem czosnkowym i pasztetem!

Naleśniki z sosem czosnkowym

Opiekane naleśniki


Danie w stylu: nie marnujemy resztek. Jeśli nie możesz już patrzeć na domowy pieczony pasztet po świętach albo kupny pasztet jest już po terminie, ale wciąż pachnie, wygląda i smakuje dobrze... To może warto go podgrzać (dla pewności) i przyrządzić takie pyszne naleśniki! Wiem, że samo skorelowanie z nazwą pasztetu może nie przywodzić czegoś bardzo pysznego... ale one są naprawdę fantastyczne. Mój mąż się naprawdę zachwycał.

Te naleśniki są bardzo sycące! Jeden spokojnie nasyci dorosłego na długi czas! W zasadzie pasują zarówno na śniadanie, obiad, jak i kolację.

Możesz użyć swoich ulubionych naleśników lub naleśników pszenno (płaskurko) - ciecierzycowych z tego przepisu (pasują idealnie, to właśnie one są na zdjęciu)

Smacznego dnia!


Naleśniki zero waste

Naleśniki z żółtym serem


ilość: 3 sztuki
potrzebujesz: patelni (lub dwóch patelni) noża, tarki

SKŁADNIKI:

  • 3 naleśniki - tradycyjne lub pszenno-ciecierzycowe (ja użyłam tych drugich)
  • 60-70g żółtego sera
  • 60g cebuli (ok. połowa średniej)
  • 150g pieczonego pasztetu (użyłam drobiowego)
  • 100g kwaśnej śmietany (3 łyżki z górką) - opcjonalnie można zamienić na jogurt grecki
  • 3 ząbki czosnku
  • 3 łyżki oliwy
  • sól i pieprz
  • tłuszcz do smażenia 

PRZEPIS:

Ser żółty zetrzyj na tarce o dużych oczkach. Cebulę pokrój w kostkę,

Czosnek rozgnieć i połącz z oliwą i śmietaną. Dopraw do smaku solą i pieprzem (polecam świeżo mielone)

Ja smażenie robię to na dwóch patelniach jednocześnie. Na naleśnikowej smażę z dwóch stron naleśniki - bardzo krótko, bardzo szybko, bez tłuszczu lub z odrobiną. Naleśniki mają jedynie nabrać nieco większej chrupkości.

Z kolei na drugiej patelni podsmażam cebulę, a gdy się zeszkli, dodaję rozdrobniony pieczony pasztet i smażę już dosłownie chwilę.

Na każdym naleśniku wykładam pasztet z cebulą, następnie smaruję sosem czosnkowym i posypuję startym żółtym serem. Naleśniki składam w ćwiartki i smażę pod przykryciem. Z każdej strony wystarczą dosłownie 2-3 min (żeby ser lekko zaczął się rozpuszczać). Nie można smażyć bardzo długo, żeby naleśniki się nie przypaliły. Jeśli nie chcesz ich odwracać, to po prostu przykryj patelnię za pomocą przykrywki.

Orientacyjny koszt całości: 3,57 (przy naleśnikach pszenno-ciecierzycowych)

Orientacyjne BTW: 76 / 111 / 87 (przy naleśnikach pszenno-ciecierzycowych)


Wytrawne naleśniki z serem

Naleśniki z mięsem drobiowym

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © CZYSTY SMAK , Blogger