Kwiaty czarnego bzu w cieście kokosowym

Kwiaty czarnego bzu w cieście "a la naleśnikowe" to chyba kwintesencja powoli rozpoczynającego się lata. :) W tym roku zrobiłam eksperyment i zamiast w cieście tradycyjnym, przygotowałam te kwiaty w cieście bezglutenowym, na mące kokosowej. Jeśli jesteście ciekawi smaku, zapraszam po przepis :)

Smacznego dnia!

ilość: ok. 8-12 placów (dużo zależy od wielkości baldachów)
potrzebujesz: jedynie większej miski, trzepaczki (lub miksera), patelni (może być naleśnikowa, ale nie musi)

SKŁADNIKI:

• ok. 8-12 baldachów kwiatów czarnego bzu (dużo zależy od tego, jak duże będą)
• 4 jajka
• 40 g mąki kokosowej
• 120 ml mleka (użyłam zwykłego, ale może być też kokosowe albo inne roślinne(
• 4 łyżki erytrolu (można zamienić na cukier)
• olej do smażenia

PRZEPIS:

Baldachy czarnego bzu rozłóż na czymś białym (żeby wyszły ew. żyjątka).

Jajka roztrzep dokładnie z mlekiem (wystarczy zwykłą trzepaczką). Dodaj mąkę, erytrol i wymieszaj.

Na patelnie dodaj tłuszcz, baldachy wkładaj do ciasta (gęstnieje z każdą minutą, więc dokładnie mieszamy baldachem w cieście). Pozwól, żeby nadmiar ciasta ściekł do miski i kładź na rozgrzaną patelnię.

Jeśli placki już dość mocno podsmażą się z dołu, a góra wciąż nie jest ścięta - łapię za łodyżkę i układam je poszczególnymi bokami, by masa łatwiej się ścięła.

Placki najlepiej smakują na świeżo. Tuż przed zjedzeniem odcinam łodyżki nożyczkami.

Orientacyjny koszt całości: +/- 5 zł

Orientacyjne BTW: