Latte buraczane
Mleczny napój ze sproszkowanym, suszonym czerwonym burakiem!
Mieliście już okazję używać suszonego, sproszkowanego, czerwonego buraka? Uwielbiam niecodzienne lub nietypowo przetworzone składniki, więc i obok tego nie przeszłam obojętnie. To co zaskakuje, to że ten różowy proszek nie smakuje burakiem! Jest więc to łatwy sposób na przemycenie tego warzywom (a raczej jego składników mineralnych) osobom, które nie lubią go jeść!
Producenci tego typu proszków twierdzą, że są niezwykle bogate w składniki mineralne, 100g powstaje z ok. 1 kg buraków! Skład to czysty burak, po prostu w przystępniejszej dla niektórych formie. Jedyna wada: nie warto podgrzewać, bo utracimy składniki mineralne. Także wszelkie placuszki i naleśniki ze sproszkowanego buraka zachowują jedynie ładny kolor...
Choć słowo “latte” oznacza po prostu “mleko”, zazwyczaj kojarzymy je przecież z… kawą! Tu nie ma jej ani grama, ale jeśli ją lubisz i pijasz, możesz dodać odrobinę do tej mieszanki (lub dodać kawę zamiast kakao).
Ja nigdy nie spodziewałabym się, że aż tak posmakuje mi buraczany napój! Mam nadzieję, że Ty również w nim zasmakujesz. 😉
Smacznego dnia!
ilość: na 1 filiżankę o pojemności 150 ml (w zależności od wielkości Twojej ulubionej filiżanki czy kubka, zwiększaj proporcjonalnie ilość składników)
potrzebujesz: garnuszka, sitka do przesiewania, naczynia do spienienia mleka (najlepiej wysokiego i z dziubkiem), spieniacza do mleka lub blendera z końcówką ubijającą (ew. możesz spróbować z mikserem)
SKŁADNIKI:
- 125 ml mleka (pełnotłustego krowiego lub kokosowego albo migdałowego)*
- 1,5 łyżeczki sproszkowanego, suszonego czerwonego buraka
- ⅓ łyżeczki kakao**
- ⅓ łyżeczki cynamonu
**od jakiegoś czasu używam tylko takiego o zawartości kakao od 20% (a nie standardowe 10%), jest niezwykle “kremowe” i głębokie w smaku. Nie ma porównania
PRZEPIS:
Do 75 ml mleka (może być całkowicie zimne!) przesiej sproszkowanego buraka, kakao i cynamon (sproszkowany burak ma tendencję do zbijania się w grudki, więc przesianie będzie raczej koniecznością). Wymieszaj dokładnie.
Jeśli nie zależy Ci na żadnej kremowej piance z wierzchu, możesz od razu połączyć ze sobą wszystkie składniki, bez podgrzewania 50 ml pozostałego mleka. Jeśli chcesz to uczynić, a nigdy tego nie robiłeś w domowych warunkach, możesz spróbować poniższego sposobu.
Pozostałe 50 ml mleka podgrzej w rondelku na średnim gazie. Ponoć mleko do stworzenia pianki powinno podgrzać się do temperatury ok. 65-70 stopni. Cóż, ja nie mam do tego sprzętu, więc po prostu podgrzewam mleko dokładnie 2 minuty, by zaczęło lekko parować. W międzyczasie możesz 1-2 razy poruszyć energicznie rondelkiem, by na wszelki wypadek nie dopuścić do powstania kożucha. Ten czas powinnien wystarczyć, by utworzyć potem w miarę przyzwoitą, lekką piankę, która nada przyjemną strukturę całemu napojowi.
Przelej mleko do wysokiego pojemnika (najlepiej zaostrzonego dziubkiem - jeśli chcesz stworzyć jakikolwiek kształt w płynie) i ubijaj trzepaczką do mleka lub blenderem z końcówką ubijającą (ja używam blendera) do momentu uzyskania pożądanej konsystencji piany (ja ubijam ją dość lekko i delikatnie). Jeśli mleko wciąż jest bardzo ciepłe, odstaw je na chwilę, by oziębiło się odrobinę przed wlaniem do mieszanki buraczanej (w końcu nie chcemy utracić witamin ze sproszkowanego buraka!).
Gdy wszystkie elementy są już gotowe (mleko spienione, ale lekko przestudzone), to zaostrzonym dziubkiem od pojemnika z mlekiem, wlewaj je do uprzednio przygotowanego buraczanego napoju. Możesz próbować namalować na powierzchni coś na kształt wzorów, choćby stworzyć wirek. 😉
Latte buraczane najlepiej podawać świeżo przygotowane.
Dodatkowe wskazówki:
Pozostałe 50 ml mleka podgrzej w rondelku na średnim gazie. Ponoć mleko do stworzenia pianki powinno podgrzać się do temperatury ok. 65-70 stopni. Cóż, ja nie mam do tego sprzętu, więc po prostu podgrzewam mleko dokładnie 2 minuty, by zaczęło lekko parować. W międzyczasie możesz 1-2 razy poruszyć energicznie rondelkiem, by na wszelki wypadek nie dopuścić do powstania kożucha. Ten czas powinnien wystarczyć, by utworzyć potem w miarę przyzwoitą, lekką piankę, która nada przyjemną strukturę całemu napojowi.
Przelej mleko do wysokiego pojemnika (najlepiej zaostrzonego dziubkiem - jeśli chcesz stworzyć jakikolwiek kształt w płynie) i ubijaj trzepaczką do mleka lub blenderem z końcówką ubijającą (ja używam blendera) do momentu uzyskania pożądanej konsystencji piany (ja ubijam ją dość lekko i delikatnie). Jeśli mleko wciąż jest bardzo ciepłe, odstaw je na chwilę, by oziębiło się odrobinę przed wlaniem do mieszanki buraczanej (w końcu nie chcemy utracić witamin ze sproszkowanego buraka!).
Gdy wszystkie elementy są już gotowe (mleko spienione, ale lekko przestudzone), to zaostrzonym dziubkiem od pojemnika z mlekiem, wlewaj je do uprzednio przygotowanego buraczanego napoju. Możesz próbować namalować na powierzchni coś na kształt wzorów, choćby stworzyć wirek. 😉
Latte buraczane najlepiej podawać świeżo przygotowane.
Dodatkowe wskazówki:
- Zamiast kakao możesz użyć swojej ulubionej kawy
- Opcjonalnie możesz tę mieszankę posłodzić (choć moim zdaniem nie ma potrzeby)
- Jeśli robisz swoją mieszankę w o wiele większym kubku czy filiżance i nie chcesz używać takiej ilości mleka - zimny płyn, z którym mieszasz buraka zamień po prostu na wodę
- Jeśli chcesz zachować wartości odżywcze sproszkowanego buraka, nie polecam zalewać wrzącym mlekiem - tego produktu nie powinno się podgrzewać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz