Moje chili con carne
Moja ulubiona wariacja nt. chili con carne
Można chyba powiedzieć, że ile domów i ilu kucharzy, to tyle wersji chili con carne 😉 Moja raczej nie jest tradycyjna i "prawdziwa". To trochę taki miszmasz, ale czy tego nie można powiedzieć ogólnie o całej kuchni tex-mex, z której wywodzi się to danie? (tak, to nie jest danie kuchni meksykańskiej, ponoć meksykanie nie chcą się do chilli con carne przyznawać...).W "oryginale" nie używa się raczej kukurydzy, nie dodaje się hiszpańskiego chorizo i daje się też mniej pomidorów i przecieru, a często zamiast tego: bulion. To jest więc taka moja autorska wariacja na temat chilli con carne. W naszym domu, w tej wersji, smakuje nam najbardziej. Mąż lubi powtarzać, że właśnie na to danie, go poderwałam (a on nawet nie lubił wcześniej ostrego!) - taka nowoczesna forma "przez żołądek do serca"!
Bardzo często widzę, że chili con carne (można też pisać chilli), wiele osób podaje z ryżem. Ja kompletnie nie rozumiem takiego połączenia. Lubię dodatki w stylu: śmietana, awokado czy jajko... ale ryż dla mnie kompletnie nie pasuje i mam wątpliwości, czy można powiedzieć, że tak się je podaje "tradycyjnie". Całe życie wydawało mi się, że raczej samodzielnie lub z nachosami. Możliwe jednak, że chodzi najzwyczajniej w świecie o efekt zapychający. Jeśli podamy chilli con carne z ryżem, to porcji z poniższego przepisu może wyjść nawet 2 razy więcej niż podałam! 😉
UWAGA! Moje chili jest naprawdę ostre! Jeśli jemy je przez kilka dni, to ostrość każdego dnia oczywiście słabnie (można wtedy doprawiać na bieżąco kolejną porcją chili), ale tuż po ugotowaniu, dla części osób może być za ostre (nawet podawane ze śmietaną). Niezależnie też od tego, czy lubimy bardziej, czy mniej ostre dania - polecam nie rezygnować ze śmietany. Ona nie tylko łagodzi ostrość, to po prostu dobrze razem smakuje!
Także smacznego dnia!
ilość porcji: ok. 7-8 (podawane samodzielnie! Bez ryżu czy podobnych dodatków)
potrzebujesz: sporej patelni i garnka (ew. tylko dużego garnka, jeśli nie przeszkadza Ci odrobinę dłuższy czas przygotowania), deski, noża
SKŁADNIKI:
- 800g mięsa mielonego - polecam wołowinę*
- 200g chorizo (polecam tylko z dobrym składem czyli tylko mięso i przyprawy - sprawdzaj, czy producent nie dodał sztucznych barwników czy konserwantów)
- 2 średnie cebule
- 2 duże ząbki czosnku
- 250g białej fasoli (drobnej)
- 250g czerwonej fasoli
- ok. 250-300g kukurydzy (po odsączeniu)
- 500 ml przecieru pomidorowego
- 1 puszka pomidorów lub 2 duże, świeże (pokrojone w kostkę)
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 250 ml wody (albo bulionu)
- 2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka pieprzu
- 1 łyżeczka czosnku granulowanego
- 2 łyżeczki oregano
- 3 łyżeczki mielonego chili (albo 1,5 jeśli nie lubisz bardzo ostrego)
- 2 łyżeczki słodkiej papryki
- 3 łyżeczki mielonego kuminu
- tłuszcz do podsmażenia mięsa i cebuli (smalec, olej - dowolnie)
- opcjonalnie: pół łyżeczki mielonej gorczycy**
- kwaśna śmietana (12%, 18% czy 24% - dowolnie)
- jajko sadzone lub awokado (lub obydwa, na bogato!)
- szczypiorek
**nadaje jeszcze ciekawszej ostrości - więc jeśli nie przepadasz za mocno ostrym, nie dodawaj jej wcale
PRZEPIS:
Jeśli używasz suchej fasoli, namocz ją dzień wcześniej, a następnego dnia (po +/- 12h) ugotuj w świeżej wodzie - utracimy część wartości, ale fasola będzie bardziej strawna (możesz też namoczyć z rana i gotować wieczorem). Czerwoną gotuj ok. 1h, a białą ok. 2h. Jeśli używasz fasoli z puszki, pomijasz ten krok.Tłuszcz rozpuść na patelni i usmaż mięso, dodając szczyptę soli i pieprzu.
W międzyczasie czosnek przeciśnij przez praskę (lub drobno posiekaj) i odstaw. Cebulę pokrój w drobną kostkę. W większy garnku rozpuść tłuszcz i podsmaż cebulę. Gdy będzie szklista, dodaj rozgnieciony wcześniej czosnek. Następnie po 1-2 minutach dodaj gotowe mięso i wymieszaj dokładnie.
Do garnka z mięsem dodaj przecier, pomidory, koncentrat i wodę (opcjonalnie bulion). Wymieszaj dokładnie całość i dodaj wszystkie przyprawy, łącznie z resztą przygotowanej soli i pieprzu (ew. jeśli nie jesteś w stanie zjeść ostrej potrawy, zmniejsz ilość chili i nie dodawaj gorczycy). Gotuj w odkrytym garnku ok 20 min.
W międzyczasie podsmaż na patelni chorizo pokrojone w plasterki. Do mięsa w sosie dodaj podsmażone chorizo, kukurydzę i fasole. Gotuj razem jeszcze ok. 5-7 min.
Polecam podawać z 1/2 łyżkami śmietany / os oraz drobno pokrojonym szczypiorkiem. Opcjonalnie jeszcze z jajkiem sadzonym i/lub awokado.
Dodatkowe wskazówki:
- Jeśli nie jesz śmietany, możesz też użyć jogurtu, ale nie rezygnuj z tego dodatku. Wspaniale się komponuje i łagodzi ostrość
Orientacyjny koszt całości: +/- 44 zł (ok. 5,5 - 6,5 zł za porcję)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz