Obłędne ciasteczka półfrancuskie

Półfrancuskie ciasteczka z twarogu śmietankowego z tradycyjną polewą kakaową i porzeczkami

Nie kłamię, naprawdę są obłędne. Od razu po upieczeniu... magia! Ale gdy ostygną całkowicie też są pyszne! Delikatne, maślane, aromatycznie pachnące i oczywiście - listkują się 😉 Jeśli nie boicie się dużej ilości masła, bardzo polecam!

Można jeść samodzielnie (nic im nie potrzeba), ale polecam szczególnie z dodatkiem tradycyjnej kakaowej polewy i drobnych owoców np. czerwonej porzeczki, która miło przełamie wszystkie smaki.

Jeśli zrobicie te ciasteczka bez polewy, to nie będzie w nich grama dodatku cukru, a i tak są pyszne! Zresztą w polewie jest tyle cukru pudru, że wychodzi ok. 1g na jedno ciastko, myślę, że to niewiele 😉 )

Co prawda zagniatanie tego ciasta nie należy do najprostszych (jest szalenie delikatne), ale jeśli to nie jest pierwszy raz w kuchni, to uda się bez problemu.

Przepis mega tradycyjny, Ameryki tu nie odkrywam. Ja przepis na ciastka francuskie poznałam kiedyś z prl-owskiej książki "Ciasta, ciastka i ciasteczka", gdzie nazywane się ciastkami serowymi. Nie spotkałam się jednak z tym, żeby takie ciastka robiono z twarogu śmietankowego (zazwyczaj używa się typowego)... a to był strzał w 10! Spróbujcie sami!

Smacznego dnia!

ilość: ok. 55 ciasteczek (o średnicy 6cm)
potrzebujesz: foremki (u mnie okrągła 6cm) lub szklanki (nie polecam innych wzorów, bo ciasto jest bardzo delikatne), stolnicy lub gładkiego blatu, wałka, miski, noża, garnuszka

SKŁADNIKI:

• 200g twarogu śmietankowego
• 200g mąki typ 450 (ja użyłam mąki płaskurki, ale zwykła pszenna lub orkiszowa o tym typie też jest ok)
• 200g masła
• 2 żółtka

polewa i dodatki:

• 3 łyżki cukru pudru (ok. 20g)
• 1,5 łyżki mleka (ok.15ml)
• 2 łyżki kakao, z górką (ok. 15g)
• 60g masła
• kilka kiści czerwonej porzeczki lub inne drobne owoce (najlepiej lekko kwaśne)

PRZEPIS:

Twaróg rozetrzyj w misce widelcem (wystarczy dosłownie chwila, bo twaróg śmietankowy jest już bardzo delikatny i nie ma grudek jak typowy twaróg).

Przesiej mąkę i wyłóż ją na stolnicę (w formie kopczyka). Na środku kopczyka mąki umieść masło i siekaj je szybko i krótko, jak do kruchego ciasta (krój w coraz mniejszą kostkę, używając tylko ręki z nożem w ręku i co chwilę zagarniając do środka mąkę z boków kopczyka). Gdy kawałki masła są już małe, dodaj twaróg i żółtka i siekaj jeszcze przez chwilę nożem, a potem krótko zagnieć rękami. Ciasto będzie baaaardzo delikatne, ale spokojnie da się je przełożyć do miski. Umieść ją na co najmniej 10 min w lodówce (tyle wystarczy, ale możesz trzymać i dłużej, typowo stosuje się 30 min)

Stolnicę i wałek posyp obficie mąką, ciasto przekrój na połowę i jedną z nich rozwałkuj na kilka mm (3 do 5mm). Uważaj, żeby nie rozwałkować zbyt cienko!

Wykrawaj kółka i układaj na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasteczka nie muszą być daleko od siebie, ale lekki odstęp zachowaj (w czasie pieczenia nie rozchodzą się ba boki, ale rosną do góry).

Piekarnik nagrzej do 200 stopni. Ciastka piecz ok. 15-18 min, aż się lekko zaczną rumienić.

Polewa:

Do garnuszka przesiej cukier puder, dodaj mleko i mieszaj na małym ogniu aż rozpuści się cukier. Następnie dodaj masło, a na koniec kakao (nie musisz przesiewać). Wymieszaj dokładnie i gotuj chwilę razem, ale uważam, żeby polewa się nie zagotowała. Odstaw do lekkiego przestygnięcia i polewaj ciastka, a na koniec dekoruj owocami.

Orientacyjny koszt całości: +/- 15 zł (przy mące pszennej o 2,5 zł tańsze)

Orientacyjne BTW (samych ciastek, bez polewy i owoców): 57 / 207 / 160

(przy mące płaskurce, przy zwykłej pszennej odrobinę więcej węgli)