Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mąka płaskurka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mąka płaskurka. Pokaż wszystkie posty
Pieczony rabarbar pod migdałową kruszonką
Pieczony rabarbar pod migdałową kruszonką - po farersku!
Farerczycy (czyli mieszkańcy Wysp Owczych) opisują ten przepis w swojej książce kucharskiej, jako “angielskie” ciasto rabarbarowe. O ile w Anglii również używa się migdałów do ciast rabarbarowych… to nie zetknęłam się z przepisem, takim jak poniższy. Podejrzewam więc, że nazwa “angielskie” ma podobne znaczenie jak np. "śledzie po japońsku” (czy ktoś, kto wymyślił tę nazwę był kiedykolwiek w Japonii?), czy pierogi “ruskie”... ;)
Przepis na ten pieczony rabarbar pod migdałową kruszonką pochodzi z bardzo ciekawej farerskiej książki kulinarnej: Matur og matgerđ - Óluva Skaale & Marius Johannesen. Ja zmodyfikowałam tu ilość cukru - zmniejszyłam o 85g! Biorąc pod uwagę zamiłowanie mieszkańców krajów nordyckich do niesamowitej słodyczy oraz to, że rabarbar z moją modyfikacją dot. cukru smakował także wszystkim gościom... nie widzę powodu, by stosować oryginalne wskazówki dotyczące słodkości. Farerczycy zagłuszają jakikolwiek kwaśny posmak cukrem! A przecież nie o to w tym chodzi… ;) Tu natomiast lekka kwaskowatość miesza się ze słodyczą i lekką, korzenną ostrością. Mix idealny moim zdaniem! A do tego... robi się ekspresowo! Czego więc chcieć więcej? ;)
Smacznego dnia!

ilość: ok. 4-6 porcji (w zależności od wielkości)
potrzebujesz: naczynia żaroodpornego (u mnie 24 x 24cm), noża, miski
SKŁADNIKI:
- 500g rabarbaru
- 25g cukru (użyłam drobnego)
- ½ łyżeczki cynamonu
- ½ łyżeczki mielonego imbiru
- 125g mąki pszennej, orkiszowej lub płaskurki typ 450 (ja najczęściej używam orkiszowej)
- 100g cukru (użyłam drobnego)
- 50g tartych migdałów
- 100g masła + dodatkowa ilość do wysmarowania naczynia żaroodpornego
PRZEPIS:
Naczynie żaroodporne wysmaruj masłem. Piekarnik nagrzej do 200 stopni.Rabarbar umyj, obierz i pokrój na 2-3cm kawałki. Cukier wymieszaj z cynamonem i imbirem. Dodaj do rabarbaru i wymieszaj. Ułóż rabarabar w naczyniu żaroodpornym.
Połącz ze sobą cukier, mąkę i migdały. Dodaj masło i rozcieraj z mąką między palcami, aż stworzysz kruszonkę. Wyłóż ją na rabarbar, układając dość równomiernie.
Piecz przez ok. 25-30 min w 200 stopniach (do momentu aż się lekko zezłoci).
Dodatkowe wskazówki:
- Najlepszy jest świeżo po upieczeniu, ale możesz go podawać także po dłuższym przestudzeniu.
- Podobnie jak Farerczycy, polecam podawać z bitą śmietaną (lub mascarpone) - fantastycznie pasuje!
- Jeśli mimo wszystko chcesz temu nadać oryginalną słodycz (choć nie polecam, to będzie ulepek), do rabarbaru dodaj 85g cukru, a do kruszonki 125g
Orientacyjny koszt całości: +/- 11,5 zł (przy mące orkiszowej)
(w zasadzie dużo zależy od ceny rabarbaru, bo im dalej w sezon, tym on sporo tanieje ;) ja nie uwzględniałam najtańszych cen rabarbaru)
Tradycyjne ciasto z rabarbarem z Wysp Owczych
Farerskie ciasto z rabarbarem i migdałami
Tak, w tytule jest "farerskie", nie "farmerskie" ;) Mianem Farerczyków określa się mieszkańców Wysp Owczych. Pięknej, malowniczej krainy. Przed koronawirusem nieustannie zyskującej na popularności!
Tradycyjna kuchnia farerska nie jest mocno zróżnicowana (trudno mieć wiele upraw na skałach), ale - jak w każdym kraju - można znaleźć ciekawostki i perełki!
A warzywem, które jest niezwykle popularne na Wyspach Owczych, jest... właśnie rabarbar! Tak, rabarbar formalnie powinno się zaliczać do warzyw, choć przez jego smak i tradycyjny sposób użycia, zalicza się go potocznie do owoców. ;)
Generalnie większość mieszkańców krajów nordyckich kocha ciasta i przetwory przecudownie wykręcające usta od słodkości! Dżemu z rabarbaru na Wyspach Owczych byłam w stanie zjeść jedynie pół łyżeczki. Kwaskowatość rabarbaru była skutecznie zabita cukrem. Jednakże, gdy tak trochę pobawić się proporcjami w ich przepisach, mogą wyjść naprawdę ciekawe połączenie, z większym zbalansowaniem słodkości i charakterystycznej, tak uwielbianej przez wielu, kwaskowatości rabarbaru.
Będąc w Klaksvík, jednym z największych miast na Wyspach Owczych udało mi się zapoznać z kilkoma dość tradycyjnymi przepisami! Receptura na to ciasto pochodzi z książki: Matur og matgerđ - Óluva Skaale & Marius Johannesen. Moja wersja różni się jedynie ilością cukru. Zmniejszyłam ją w stosunku do oryginału niemal o połowę! Generalnie znając zamiłowanie skandynawów do mlecznej czekolady i karmelu, można śmiało zakładać, że w każdym ich przepisie można zmniejszać ilość cukru o połowę lub przynajmniej 1/4-1/3!
To ciasto jest niby klasyczne, a jednak gdy przyjrzeć się szczegółom, to różni się od znanych mi receptur… No i ten dodatek tartych migdałów jest wspaniały! To już taka prawdziwa kropka nad i!
Smacznego dnia!
ilość: ok. 12-14 kawałków
potrzebujesz: tortownicy o średnicy 24cm, miksera, przesiewaka, tarki o drobnych oczkach
SKŁADNIKI:
ciasto:- 250g masła (z temp. pokojowej)
- 250g mąki pszennej typ 450 (możesz zamieniać na orkiszową lub płaskurkę typ 450)
- 125g cukru (drobnego lub erytrolu (również najlepiej drobno zmielonego)
- 4 jajka (z temp. pokojowej)
- skórka otarta z jednej cytryny (najlepiej niewoskowanej, z jakiejś bio uprawy - dla pewności)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia (polecam bez fosforanów lub mieszankę sody i kamienia winnego*)
- 4 łyżki kwaśnej śmietany 18% (z temp. pokojowej)
- 2-3 łodygi rabarbaru
- 2 łyżki cukru (30g) (używam drobnego)
- 2 łyżeczki cynamonu (4g) (polecam cejloński)
- 100g tartych migdałów (albo mieszanki migdałów i włoskich)
*zamiast jednej łyżeczki proszku użyj 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej i 1/2 łyżeczki kamienia potasu
PRZEPIS:
Cytrynę umyj pod bieżącą wodą (nie musisz jej szorować, wielu specjalistów twierdzi, że szorowanie nic nie daje), wymocz w wodzie z sodą oczyszczoną (1 łyżka na pół litra), a potem jeszcze możesz sparzyć wrzątkiem. Więcej się już chyba nie da zrobić, ale to pozwoli Ci uniknąć chociaż części szkodliwych substancji, które mogły się znaleźć w skórce (ew. bakterie usuniesz jeszcze dodatkowo mocząc cytrynę w wodzie z kwaskiem cytrynowym). Następnie zetrzyj skórkę cytryny na tarce o drobnych oczkach.Rabarbar umyj, obierz i pokrój w ok. 2-3 cm kawałki.
Piekarnik nagrzej do 180 stopni.
Mąkę przesiej wraz z proszkiem do pieczenia (lub jego substytutem).
W drugiej misce utrzyj masło wraz z cukrem na jasną i puszystą masę (powinny wystarczyć 3-4min). Potem dodawaj po jednym jajku, cały czas miksując, następnie skórkę z cytryny, a na koniec śmietanę.
Do maślanej masy dodaj mąkę (najlepiej dodawać ją stopniowo) i zmiksuj na gładką masę.
Wyłóż tortownice papierem i przelej do niej ciasto. Na wierzchu ułóż rabarbar.
Wymieszaj cukier z cynamonem, migdałami i posyp tą mieszanką wierzch ciasta.
Piecz ok. 44-50 min w 180 stopniach. Ciasto lekko się podniesie, zarumieni, patyczek będzie suchy, a migdałowa posypka utworzy skorupkę.
Dodatkowe wskazówki:
- Oryginalny przepis zawiera niemal 300g cukru! Dla mnie taka ilości na jedno ciasto, to gruuuba przesada! Jeśli jednak chcesz wypróbować to ciasto z oryginalną zawartością cukru, to do ciasta użyj 250g, a na wierzch 45g cukru.
Orientacyjny koszt całości: +/- 24 zł (przy użyciu mąki pszennej, a orkiszem lub płaskurką koszt zwiększa się o ok. 1,5 do 3 zł)
Pomarańczowe naleśniki makowe
Pomarańczowe naleśniki makowe!
Z czekoladowym serem i świeżymi pomarańczami
Pomarańczowe naleśniki makowe. Pyszna, słodka przekąska pełna smaku. Dobre na deser czy też słodką kolację! Z nadzieniem z czekoladowej ricotty lub swojskiego polskiego twarogu. Z ricottą wychodzą odrobinę słodsze i masa ma inną konsystencję (łatwiej się rozsmarowuje, gdy czekolada zdąży już stężeć). Ze względu na takie dodatki już jeden naleśnik jest bardzo sycący i spokojnie zapewnia jakiś mniejszy posiłek.
Smacznego dnia!
ilość sztuk: ok. 7 (przy średnicy co najmniej 30 cm)
potrzebujesz: patelni (super, jeśli masz naleśnikową), chochli, łopatki do przewracania naleśników, 2 miski, miksera (ew. trzepaczki)
SKŁADNIKI:
- 2 szklanki mąki pszennej (moja szklanka ma 250ml) - ew. mąki płaskurki
- 1 szklanka mleka
- 1,5 szklanki soku pomarańczowego (100%, bez dodatków - może być kupny lub świeżo wyciskany)
- 2 jajka
- 1 łyżka suchego maku
- szczypta soli
- olej do smażenia (nie dodaję tu oleju do masy)
- 250g ricotty lub twarogu
- 200g czekolady deserowej (50% masy kakaowej)
- 2 - 3 świeże pomarańcze
- 4 łyżki masła
- 0,5 szklanki soku pomarańczowego
- płatki migdałów
- posiekana czekolada
PRZEPIS:
W większej misce umieść mąkę, mleko, sok, jajka, szczyptę soli i zmiksuj dokładnie (ew. użyj trzepaczki). Dodaj suchy mak i dokładnie wymieszaj (może być mikserem lub trzepaczką - chodzi nam o to, żeby mak równomiernie się rozłożył, a nie zbijał w grudki).Odstaw na 20-30 min. Następnie rozpuść na patelni dosłownie odrobinę oleju i łyżką wazową wylewaj masę na patelnię (żeby były cienkie, podnoszę patelnię i obracam nią lekko, by masa równomiernie się rozłożyła). Smaż z obu stron do lekkiego zarumienia.
Czekoladę roztop nad parą wodną (albo na 2 na indukcji). Gdy się rozpuści odstaw do ostygnięcia. 2-3 pomarańcze (ilość jest opcjonalna, zależy od Ciebie i tego, jak bardzo lubisz te owoce) obierz i pokrój w kawałki.
W czystej misce umieść ricottę lub twaróg. Dodaj roztopioną, przestudzoną czekoladę i zmiksuj na gładką masę (czekolada ma nie być gorąca, ale powinna być jeszcze płynna - wtedy uda się ją równomiernie rozprowadzić).
Na każdym naleśniku rozsmaruj czekoladowy ser, połóż kawałki pomarańczy i złóż w dowolny kształt (ja smaruję połowę naleśnika i składam w trójkąty).
Jeśli chcesz możesz roztopić masło z sokiem pomarańczowym i polać taką mieszanką naleśniki. dodatkowo możesz je posypać posiekaną czekoladą, płatkami migdałów i kawałkami świeżych pomarańczy. Smacznego!
Orientacyjny koszt całości: +/- 18 zł
Różowe ciasteczka bez sztucznych barwników
Różowe ciasteczka bez sztucznych barwników
Ostatnio zalewam Was falą słodkości... tym razem czas na efektowne i przepyszne ciasteczka, co potwierdziło już wiele osób, bo robię je naprawdę często! :)
Choć są różowe, to nie ma w nich ani grama sztucznych barwników! Niestety poddawanie suszonego buraka wysokiej temperaturze zabija jego wartości, ale przynajmniej nie jemy niepotrzebnych, sztucznych dodatków! Jeśli chcesz dodatkowo skorzystać ze skoncentrowanych składników mineralnych zawartych w sproszkowanym buraku, użyj ich dodatkowo jako posypki do gotowych ciasteczek!
Smacznego dnia!

ilość: 20 sztuk
potrzebujesz: miksera, dwóch misek, przesiewaka
SKŁADNIKI:
- 220g mąki - pszennej tortowej lub mąki płaskurki lub orkiszowej (typ 450)
- 100g masła
- 50g cukru pudru (opcjonalnie sproszkowany erytrol)
- 1 jajko
- 2,5 łyżki sproszkowanego czerwonego buraka
- ½ łyżeczki sody
- ¼ łyżeczki proszku do pieczenia*
- ok. 35-40g czekolady rubinowej* (po 4-5 kropelek na ciasteczko - taką czekoladę kupuję właśnie w formie kropelek/drażetek)
**to odkrycie gastronomiczne roku 2017, czekolada które jest rubinowa bez żadnego barwnika. Zachowuje się nieco inaczej niż mleczna, gorzka lub biała i ma ciekawy lekko kwaskowaty posmak - to dość oryginalne na tle pozostałych czekolad.
PRZEPIS:
Piekarnik nastaw na 180 stopni. Masło ogrzej do temperatury pokojowej.Gdy masło będzie odpowiedniej temperatury, ubij je razem z przesianym przez sitko cukrem pudrem i sproszkowanym burakiem (buraka też przesiewamy, bo ma tendencję do zbijania w grudki!). Można dodać do siebie wszystko od razu lub najpierw zacząć ubijać masło, a potem dodać resztę. Całość ubijania powinna zająć ok. 5 min. Krem będzie mocno różowy, ale pod koniec ubijania będzie jaśniejszy niż na samym początku.
Następnie dodaj jajko i dalej ubijaj krem. 2-3 minuty wystarczą, by wszystko ładnie się połączyło.
W drugiej misce wymieszaj mąkę z sodą i proszkiem (albo jego substytutem). Przesiej ją do różowego kremu i zmiksuj wszystko razem. Na początku zaczną się robić grudki, ale po chwili (ok. 1 minucie) w misce zacznie się tworzyć coś na kształt różowej plastelinki, o taką mniej więcej konsystencję nam chodzi.
Blaszkę wyłóż papierem do pieczenia. Z miski nabieraj masę o wielkości nieco przerośniętej trufli (ok. 4-5 cm średnicy). Formuj w dłoniach na ładną kulkę. Jeśli robisz ciasteczka bez nadzienia czekoladowego, lekko je spłaszcz formując lekki półkulek i rozłóż na blaszce do pieczenia
Jeśli wypełniasz ciasteczka czekoladą:Każdą kuleczkę rozpłaszczaj po kolei na dłoni i nakładaj na nią kilka kropelek rubinowej czekolady (lub innej dowolnej). Ja daję 4-5 kropelek na ciastko. Zlep ciasto dookoła czekolady, starając się dobrze wszystko zlepić i uważać, by czekolada nie wychodziła jakoś bokiem. Formuj wtedy coś na kształt spłaszczonych półkulek - taki typowy ciasteczkowy kształt.
Układaj ciasteczka ponownie na blaszce i piecz ok. 14 - 15 min w nagrzanym piekarniku. Gotowe ciasteczka powiększą swoją objętość i mogą leciutko popękać.
Po wyjęciu z piekarnika ciasteczka będą dość miękkie, trzeba je odstawić, a po 2-3 minutach (jak się człowiek zgapi może być i dłużej) najlepiej przełożyć najlepiej na kratkę do studzenia (polecam mieć taki wynalazek, nie jest drogi, a sprawia, że wszelkie wypieki cudownie się studzą - nie namakają od spodu, co często niestety się zdarza, gdy studzimy na zwykłej blaszce, talerzu czy w keksówce…)
Ciasteczka można już jeść po ok. 20 minutach, ale spokojnie wytrzymają też w puszce kilka dni.
Dodatkowe wskazówki:
- Im ciastko będzie gorzej zlepione tym będzie bardziej pękać podczas pieczenia - nie trzeba się tym jednak szczególnie przejmować, niektórzy nawet lubią taki wizualny efekt
- Jeśli chcesz nadziać ciasteczka czekoladą, to zamiast czekolady rubinowej można oczywiście użyć każdej dowolnej - najbardziej płynna będzie mleczna, najmniej problematyczna w wypiekach jest zawsze gorzka lub deserowa.
- Sproszkowanego buraka możesz też użyć dodatkowo jako posypki do gotowych ciasteczek - przesiej buraka w taki sposób jak cukier puder. Skorzystasz wtedy z jego właściwości (pod wpływem pieczenia, niestety je zniszczymy).
Orientacyjny koszt całości: ok. 11 zł (przy zwykłej mące pszennej) lub ok. 12 zł (przy orkiszowej) lub ok. 14 zł (przy płaskurce)
Placki z białej rzodkwi
Placki z białej rzodkwi
Te placuszki powstały z przypadku. I czasem z takiego przypadku powstaje przepyszne danie!Nie zauważyłam, żeby biała rzodkiew była szczególnie często używana w naszej kuchni… najczęściej używa się jej w surówkach. Jeśli nigdy nie próbowałeś/aś tego warzywa... to jej smak można porównać w jakimś stopniu do rzodkiewki.
Ostateczny smak placków z białej rzodkwi trudno jednak porównać do czegokolwiek innego. Są bardzo delikatne. Szybkie i bardzo proste w przygotowaniu! Komponują się z mięsem, ale i warzywnymi sosami. Dobra alternatywa dla placków z ziemniaków czy cukinii.
Smacznego dnia!
ilość porcji: 4-6 sztuk (zależnie od wielkości, jaką uformujemy)
potrzebujesz: tylko patelni, miski, łyżki i ew. wyciskacza do czosnku
potrzebujesz: tylko patelni, miski, łyżki i ew. wyciskacza do czosnku
SKŁADNIKI:
- połowa długiej białej rzodkwi (+/- 300g)
- 3 łyżki mąki (z lekka górką, ok. 35 g) - u mnie płaskurka*
- 1 jajko
- 2 łyżeczki ziół prowansalskich
- 2 małe ząbki czosnku
- sól i pieprz do smaku**
- ulubiony tłuszcz do smażenia
*może być też zwykła pszenna, ale bazowe bezglutenowe też będą ok: owsiana, ryżowa, gryczana, jaglana!
** pieprzu daję zawsze 2x więcej niż soli np. 1/4 łyżeczki soli i 1/2 łyżeczki pieprzu
Po 15 min odsącz rzodkiew z nadmiaru wody i dodaj do niej mąkę, jajko, czosek, przyprawy. Dokładnie wymieszaj.
Na patelnię wlej/rozpuść tłuszcz i łyżką nakładaj masę na placki. Smaż z obu stron na rumiano. Gotowe!
Dodatkowe wskazówki:
** pieprzu daję zawsze 2x więcej niż soli np. 1/4 łyżeczki soli i 1/2 łyżeczki pieprzu
PRZEPIS:
Oskrob rzodkiew (tak jak marchewkę, czy pietruszkę) i zetrzyj ją na tarce. Posyp solą i odstaw na ok. 15 min. W międzyczasie posiekaj lub przeciśnij ząbki czosnku.Po 15 min odsącz rzodkiew z nadmiaru wody i dodaj do niej mąkę, jajko, czosek, przyprawy. Dokładnie wymieszaj.
Na patelnię wlej/rozpuść tłuszcz i łyżką nakładaj masę na placki. Smaż z obu stron na rumiano. Gotowe!
Dodatkowe wskazówki:
- Jeśli robię większą ilość placków (np. z całej lub kilku rzodkwi) to po jakimś czasie smażenia, w surowej masie czekającej na swoją kolej, może pojawiać się coraz więcej płynu - jajko będzie trochę ściekać z wiórków rzodkwi, mieszając się z płynem z warzywa (rzodkiew ciężko idealnie odcisnąć i nie trzeba tego robić bardzo mocno). Ja nigdy tego zbierającego się potem płynu nie odsączam. Przed wyłożeniem masy na patelnie energicznie mieszam i wykładam z płynem (który i tak w większości osiądzie z powrotem na wiórkach rzodkwi). Nie ma sensu tego marnować
- Tak jak pisałam przy liście składników - do tych placków możesz zarówno używać mąki pszennej, jej zdrowszej alternatywy w postaci mąki płaskurki lub orkiszowej, albo dowolnej bazowej bezglutenowej: owsiana, ryżowa, gryczana, jaglana
Orientacyjny koszt całości: ok. 3,5 - 4 zł
Proste placki, a z powodzeniem można podać nawet na bardziej uroczystym obiedzie